Udowodniono już niejednokrotnie znaczenie jakie dla leczenia niepłodności ma stan psychiczny pacjentów. W opisach tych powiązań przewijają się takie hasła jak: stres, frustracja, konflikt, brak komunikacji między partnerami, konflikty komunikacyjne z otoczeniem, osamotnieni, poczucie niezrozumienia. Są to pojęcia kluczowe, jednak nie powinniśmy zapominać o tożsamości osób dotkniętych problemem niepłodności. Kobiecość i męskość w dużej mierze ją definiują.
Jest to kluczowa sprawa, dlatego że kobiety bardzo często moment zajścia w ciążę postrzegają jako ostateczne potwierdzenie swojej kobiecości. Realia społeczno-kulturowe ściśle wiążą kobiecość z macierzyństwem. Rodzina, przyjaciele a nawet dalsze otoczenie komunikują parom wprost lub pośrednio o tych oczekiwaniach. Z dużym natężeniem pojawiają się pytania w rodzaju: „Kiedy w końcu wy?”. W związku z tym pojawia się poczucie porażki i pytanie: czy jestem pełnowartościową kobietą, skoro nie mogę zajść w ciążę, urodzić dziecka?
Kryzys pogłębiany jest osamotnieniem kobiety, która nie ma możliwości „wygadania się” przyjaciółce, co dawałoby naturalny wentyl bezpieczeństwa.
Nie tylko otoczenie powoduje u kobiet kryzys tożsamości. Kiedy niepłodna para trafia do lekarza wskazówki, które otrzymuje nie pozwalają na swobodne relacje w związku. Bardzo często sprowadzają się do tego, że trzeba wyzbyć się swoich potrzeb i instynktów – kochać się w określonej pozycji, w określone dni, robić sobie zastrzyki, żeby osiągnąć równowagę hormonalną itp. – w związku z tym to naturalne odczuwanie kobiecości jest mocno zaburzone. Kobiety bardzo różnie sobie z tym radzą. Niektóre, żeby zapomnieć, rzucają się w wir pracy i wtedy wpędzają się w błędne koło, bo jest to próba ucieczki od jednej roli poprzez sprowadzenie siebie do innej.
Dlatego proponujemy stworzyliśmy dla Państwa wirtualne miejsce spotkań. Jest to zamknięta, weryfikowana grupa na FB. https://www.facebook.com/groups/141219219544438/